sobota, 23 lutego 2013

O tym, dlaczego Czesi to naród otwarty i pozbawiony kompleksów:)

19 lutego 2013 roku, po raz pierwszy w swoim życiu zamieszkałam w akademiku. Jest to z pewnością jedno z ciekawszych doświadczeń, jeśli chodzi o miejsce zamieszkania. Mój pokój to rozciągnięty prostokąt obudowany czterema śnieżnobiałymi ścianami z dość niskim sufitem. Krótko mówiąc średnio kształtny prostopadłościan z dużym oknem i drzwiami z firaneczką:) Z jeden strony pokoju stoją dwa łóżka- odzielone niską lodówką, z drugiej dwa biurka z połączonym blatem i duża szafa- aż do samego sufitu. Pod oknem stoi szafka, jakby na buty, ale ja trzymam w niej jedzenie:) Na szafce lampka i książki. Są jeszcze półeczki na ścianach- po dwie na każdą osobę w pokoju. 


Mój kącik czytelniczo- owocowy:)

I kącik kuchenny:


A w pokoju mieszka nas dwie: ja i Eva. Eva jest Czeszką, pochodzi z okolic czeskiego Pilzna (Plzeň), studiuje technologię chemiczną i nie lubi mówić po angielsku. W związku z tym ostatnim porozumiewamy się następująco: ja mówię powoli po polsku, ona powoli po czesku, a jeśli czegoś nie rozumiemy, konsultujemy się po angielsku:) Czasem Eva chce coś konsultowac po rosyjsku, ale niestety nieco mnie to przerasta:) Dzięki temu, że Eva mieszka niedaleko i często wraca do domu, czuję się, jakbym miała prawie pojedynczy pokój, dlatego, jeśli ktoś ma zamiar sie tu wybrać to polecam się na weekendy. Jest również znak, świadczący, że pokój i miejsce, które w nim mam są mi przeznaczone. znak wygląda następująco:)


Prawie Poziomka, prawda?:)

Mieszkanie w tym akademiku jest o tyle uciążliwe, że łazienka i kuchnia jest tylko na korytarzu (tzn. na każdym piętrze są dwie łazienki i dwie kuchnie, po jednej na każdym końcu korytarza). Żeby wykonać każdą, nawet najprostszą higieniczną czynność (np. mycie zębów), trzeba wyjść z pokoju. Można się przyzwyczaić, ale jest to dość uciążliwe. Moim problemem jest póki co również to, że nie mam żadnych naczyń, takich jak garnki czy patelnie, nie mam nawet czajnika. Dlatego od kilku dni herbatę i kawę parzę w mikrofalówce;) Wychodzi całkiem niezła, nie za mocna:) Natomiast łazienki to ciekawa sprawa, bo prysznice są dość...hmmm..nieograniczone:) Wchodząc do łazienki, na prawo znajdują się toalety, a na lewo, w osobnym pomieszczeniu- umywalki i prysznice. Wchodząc do tego osobnego pomieszczenia, przed sobą mamy umywalki, zaś na prawo rząd pryszniców. Po lewej jest pojedynczy prysznic, oddzielony ścianką od wejścia, ale bez żadnych drzwi, zamków czy zasłonek- po prostu otwartość w każdym calu:) 



Również toalety świadczą o braku czeskich kompleksów, na moim piętrze jedna na cztery ma klucz:) Za to o czystość toalet dba taka oto karteczka:


W moim akademiku są jeszcze inne cuda, takie jak sztuka korytarzowa- niestety dość pesymistyczna;) 




6 komentarzy:

  1. Przepraszam za bycie grammar nazi - "Plzeň", nie "Plseň" ^^'
    Fajnie, że mieszkasz z Czeszką, poduczysz się szybko języka.
    Pokój jest dość mały (tak wygląda na zdjęciach). Kiedy ostatnio byłam w Pradze, mieszkałam w akademiku Politechniki w trzyosobowym pokoju (wraz z dwiema psiapsiółami) i miejsca było strasznie dużo, ale widocznie co akademik, to inaczej.
    Mała rada (chociaż pewnie to wiesz, ale dla spokoju sumienia piszę ^^') - jeśli będziesz coś trzymała w lodówce, to przed włożeniem produktu podpisz go. By nikt Ci nie zjadł/wypił. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, już poprawiam. Pokój faktycznie niewielkie, ale ja wolę takie:) Co do lodówki- mam wspólną z Evą, więc nie ma potrzeby podpisywania, ale faktycznie to sprawdzony sposób:)

    OdpowiedzUsuń
  3. czyli, że każdy może popatrzeć co się dzieje pod prysznicem? te łazienki koedukacyjne?

    Kamil

    OdpowiedzUsuń
  4. 1.Finowie też mają takie prysznice, a najlepiej to jest w saunach koedukacyjnych ;)
    2.Poziomka w akademiku!! ha ha ha :D dobrze, docenisz poznanych tam ludzi stojąc przy garczkach w kuchni żeby Ci nikt jedzonka nie opylił :D
    3.chyba nie "szukałaś" jeszcze czegoś? jeśli tak to raczej w rozmowie nie używaj tego słowa :P
    4.tylko nie zgiń jak ciotka w tych Czechach! I mam nadzieję, że jak wrócisz to nie będzie u Cb oznak czeskiego humoru :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Kamil- łazienki, przynajmniej teoretycznie- nie sa koedykacyjne. Ja tam wolę nie sprawdzać, chodzę do tej podpisanej Holky, w godzinach bardzo nietypowych;) Michałku- sauny saunami, ale łazienka codziennego użytku?:P Już doceniam, chociaż od gotowania nadal stronię, kanapki górą:) Staram się być poprawna i nie przeklinać nawet chcący:) A czeski humor bardzo chętnie przyjmę, czarny też w ilości każdej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Casino & Poker - Dr. Maryland
    › cfb › poker-poker › cfb › poker-poker 창원 출장샵 View the latest table games 태백 출장안마 at the poker table located in the Casino & 서울특별 출장마사지 Poker Lounge at Dr. Maryland 원주 출장샵 and 경기도 출장안마 enjoy poker tournaments & tournaments.

    OdpowiedzUsuń